Koncert Rita & Ritchie

Kawiarni Galeria Projekt Cafe  nie znałem wczesniej. To bardzo klimatyczne miejsce, z wielkimi, abstrakcyjnymi obrazami wiszącymi na ścianach, galerią pełną interesującej ceramiki i biżuterii, akcentami muzycznymi takimi jak wielki pluszowy miś z gitarą czy naszywki słynnych rockowych zespołów wiszące w gablocie. Wszystko to w akompaniamencie przyjemnego bluesa i instrumentalnej muzyki lecącej w tle. Kiedy przyjechałem na miejsce, kreciło się tam kilku stałych bywalców, ale bardzo szybko przestrzeń została wypełniona po brzegi i nie jest to wcale stwierdzenie przesadne. Już podczas prób przed właściwym koncertem zaczęło być lekko ciasno, a gdy się rozpoczął, przemieszaczanie stało się już całkowicie niemożliwe. Na szczęście pomógł mój wrodzony dar bilokacji, który tylko wzmocniłem na kursach fotografii, więc bez trudu sobie poradziłem. Drugim “przeszkodą” był fakt, że muzyka była tak pełna uczuć, tak haratała serduszko, że trudno mi było się skupić na robieniu zdjęć.

Ritchiego, poznałem podczas koncertu z okazji Motoserca w Górze Kalwarii, gdzie grał razem z Mandrake Route, z całkowicie innym repertuarem, ale byłem pod tak dużym wrażeniem tego, co robił na scenie, że bardzo chętnie poszedłem na jego występ z Ritą, której wczesniej nie znałem, ale szybko okazało się, że mamy wspólnych znajomych w Łysej Górze, której koncert fotografowałem tydzień wczesniej. Świat znów okazał się miały, niczym Galeria Projekt Cafe.

Muzycznie była to niezwykle ciekawa podróż łącząca tradycyjne melodie z nowoczesnymi brzmieniami, niezwykle emocjonalna, melancholijna, pełna ludowej wrażliwości i osobistych przeżyć. Rita wprowadzała każdy utwór, opowiadając o jego korzeniach, tłumacząc znaczenia wywądzące się z Ukraińskiego folkloru. Było o tęsknocie, o uczuciach, było też o wojnie i o rozstaniach. Było to niezwykle poruszająco, tak bardzo, że czasem łapałem się na tym, że słucham, zamiast robić zdjęcia.


Previous
Previous

Koncert Junk Hustler, Konstelacji i Samych Trzasków

Next
Next

Koncert Łysej Góry i Derwany