Tatry - majówka 2024
Trochę zdjęć z krótkiego wypadu w Tatry. Strasznie dawno już tu nie byłem, ale odkąd wyjechałem, nie mogę doczekać się powrotu.
Trochę zdjęć z krótkiego wypadu w Tatry. Strasznie dawno już tu nie byłem, ale odkąd wyjechałem, nie mogę doczekać się powrotu.
Pierwszego dnia, tuż po przyjeździe poszliśmy na Rusinową polanę - sympatyczny spacer lasem zakończony spektakularnym widokiem.
Drugiego dnia wstaliśmy skoro świt i wyruszyliśmy do Murowańca i nad Czarny Staw Gąsienicowy.
Trzeciego dnia poszliśmy do doliny Chochołowskiej - w ramach odpoczynku. Bardzo przyjemny spacerek zwieńczony niezwykle piękną doliną.
Ostatni dzień, to króciutki postój na krakowskim Kazimierzu. Niezwykle magiczne miejsce.