Krótki spacer po Radomiu

To było ciekawe doświadczenie. Pojechaliśmy do Radomia na krótki spacer i obiad. Bywaliśmy tu już nie raz, ale tym razem powłaziłem trochę w zakamarki, zajrzałem do pustostanu lub dwóch. Strasznie smutne, że to miasto, które ma tak piękne, zabytkowe budynki, powoli umiera. Zwłaszcza było to czuć na rynku, który ładnie odnowiony, zionął pustką. Zadnych kawiarni, żadnych atrakcji, żadnych ludzi. Niby ładnie, ale jednak czegoś brakuje. I takie odczucia mieliśmy przez cały czas. Na kawę wpadliśmy do niezwykle urokliwej kawiarni Puszczyk - ile razy jesteśmy w Radomiu, zawsze tu wracam - jasny punkt na mapie, gorąco polecam.

Previous
Previous

Dożynki w Opaczy

Next
Next

Ślub, chrzest i bieg zbója, czyli wszystko wszędzie naraz.