Kuba Ryszkiewicz Kuba Ryszkiewicz

Ślub Kingi i Przemka

W powietrzu czuć było wielkie, niezwykle pozytywne emocje. Kinga promieniała, wyglądałą pięknie w swojej sukni. Przemek z Mateuszem stroili samochód. Wszędzie unosiły się bańki mydlane. Panowała atmosfera oczekiwania i zabawy i tak już pozostało do końca.

To był niezwykły dzień. Oczywiście dla pary młodej, ale dla mnie też. W jednym dniu miałem zakończenie roku szkolnego, po raz pierwszy jako wychowawca, potem tradycyjna rada pedagogiczna i po niej symboliczny grill na zakończenie. Potem ślub i wesele. Zapowiadało się niezwykle pracowicie. No i trochę stres, że w pewnym momencie zabraknie sił.

Ale kiedy zaczynałem fotografować przygotowania obawy znikły i owładnęła mnie magia tego dnia. W powietrzu czuć było wielkie, niezwykle pozytywne emocje. Kinga promieniała, wyglądałą pięknie w swojej sukni. Przemek z Mateuszem stroili samochód. Wszędzie unosiły się bańki mydlane. Panowała atmosfera oczekiwania i zabawy i tak już pozostało do końca.

Ceremonia w parafii św. Anny w Piasecznie prowadzona przez młodego księdza kipiała humorem i ciepłem. Było wzruszająco, rodzinnie i niezwykle gorąco. A to dopiero przedsmak tego, co działo się w Cafe Rosso w Złotokłosie, gdzie pod okiem DJ Dawida z Imprezowego Klimatu tańcom i zabawom nie było końca.

Picnook - online blogging tool
Read More